Spacer po parku (piosenka)

 

 

Chodzę po parku z namysłem

jak po jubilerskim sklepie

i szukam odcieni złota

w których mi będzie najlepiej

 

Wybieram liści bukiecik

szlachetnie błyszczącą kolię

a jesień mi ją owija

w pajęczyn wytworną folię

 

I bransoletę z kasztanów

zakładam na przegub dłoni

łańcuszek babiego lata

srebrem wśród miedzi dzwoni

 

Na drzewach pięknie szeleszczą

modne gałązek rzemyki

słucham zachęty i w uszach

zawieszam ciszy kolczyki

 

2 odpowiedzi na “Spacer po parku (piosenka)”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.