linijki tekstu
co koń wyskoczy
byle zdążyć
byle nazwać
myśli
jak niepraktyczny
gordyjski węzeł
rozsupływanie
tego
co zasupłane
a cięcie
to znów szpetne
jak oczko
co psuje wdzięk
ręcznej robótki
rozpędzone linijki
gnające myśli
namiętni łowcy
tego
co kroczy w sławie i chwale
i w majestacie iście królewskim
a oni
nie pochwycą nawet
skraju sobolowego płaszcza
na stopniach
ku niebotycznym galaktykom
nędzni
spętani sobą
myśliwi