– Co tam jest? – pyta Krzyś. Stoimy w przejściowym. Przed nami bieleją nieco przybrudzoną bielą w odcieniu gołębim drewniane drzwi. Są leciutko uchylone. Krzyś wskazuje właśnie na nie. Jego ręka jakby drży (a może mi się tylko tak wydaje?).
– Korytarzyk – odpowiadam.
– Dalej jest Nasz Pokój. Potem jest Ostatni Pokój – babci i dziadka. Chcesz zobaczyć?
Krzyś spogląda na mnie jakoś niepewnie. Czytaj dalej „Korytarzyk”