Jest las…

 

Jest las

a w nim cisza

poprzetykana srebrnymi nićmi

brzozy

Ptaków niewiele

listopad za pasem

Cisza ma kolor czarny

jest głęboka

jak studnia

pełna pytań

które utonęły

nim sięgnęły dna

Jest las

a w nim cisza

Tylko gdzieś znad rzeki

niekiedy

dobiegają głosy

To wędrowne łabędzie krzykliwe

przebijają ciszę

strzałami swoich skarg

 

 

Jedna odpowiedź do “Jest las…”

Skomentuj malg Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.