Czas wojny. Scenariusz zajęć

Zajęcia są adresowane do dzieci z klas III i IV (10 – 11 lat), ale mogą również sprawdzić się w pracy z nieco starszymi dziećmi. Należy na nie przeznaczyć dwie lekcje, koniecznie jedną po drugiej, ponieważ czytanie książki i tworzenie rysunków-notatek (zob. punkt 1; poniżej) prawdopodobnie zajmie całą lub prawie całą lekcję.

Wiem o jednej lekcji poprowadzonej według tego pomysłu (klasa IV). Nauczycielka (osoba przygotowana do prowadzenia zajęć metodą filozoficznych dociekań) była zadowolona z rezultatu. Dyskusja dotyczyła bezsensowności wojny.

 

Pomoce

  • Książka: Paweł Beręsewicz, Czy wojna jest dla dziewczyn? Ilustracje Olga Reszelska. Warszawa: Muzeum Powstania Warszawskiego. Łódź: Wyd. Literatura. 2010. (Lub: plik pdf (dostęp w Internecie)
  • Kredki, flamastry
  • Kartki z bloku do tworzenia rysunków
  • Tablica, na której zostaną umocowane rysunki
  • Tablica/flipcharty

Cele zajęć

  • Oswojenie lęku przed wojną
  • Wyrażenie własnych emocji
  • Lepsze rozumienie sytuacji wojennej
  • Ćwiczenia językowe
  • Słuchanie ze zrozumieniem
  • Opowiadanie własnej historii
  • Pogłębienie refleksji na temat dobra i zła (przeniesienie doraźnego lęku na płaszczyznę ogólną)

Przebieg zajęć

  1. Czytam dzieciom książkę i proszę, by – w trakcie słuchania – robiły sobie notatki-rysunki, zwracając uwagę na to, co je szczególnie zaciekawiło lub zdziwiło. Rysunki mają być związane z tym, co dzieci słyszą (nie: samochodziki!). Nie muszą być szczegółowo wykończone, „ładne”. To rysunki-notatki. Każdy uczestnik może stworzyć kilka rysunków, ale jeśli narysuje jeden, też będzie dobrze. Muszę czytać dość wolno (ale bez przesady), żeby dać czas na działanie.
  2. Po przeczytaniu całości mogę dać uczestnikom zajęć jeszcze chwilę na skończenie rysunków (jeśli zauważę taką potrzebę). Potem proszę ochotników, by objaśnili innym to, co narysowali; opowiedzieli o tym własnymi słowami.
  3. Dzieci wypowiadają się swobodnie. Opowieści nie muszą być długie.
  4. Proszę, by autorzy opowieści spróbowali nadać tytuł swoim rysunkom. Mogą poprosić kolegów/koleżanki o pomoc.
  5. Pytam
  • kto z was chciałby powiedzieć w jednym słowie lub w paru słowach (ale bardzo, bardzo krótko) o czym, jego zdaniem, jest ta książka?

 

  1. Słucham odpowiedzi i notuję je na tablicy/flipcharcie. Mogę je (dyskretnie) skracać, pytając, czy to nie zmienia sensu wypowiedzi

(Przykłady wypowiedzi: książka jest o:

  • wojnie
  • wakacjach przed wojną
  • losach dziewczynki
  • rodzinie w czasie wojny
  • przemocy
  • poświęceniu
  • przetrwaniu
  • jak żyć, gdy jest wojna
  • obronie wolności
  • śmierci
  • niesieniu pomocy
  • losie ludzi
  • bezsensownej wojnie
  • o tragediach
  1. Proszę dzieci, by spróbowały pogrupować to, co zostało zapisane na tablicy.
  2. Próbujemy nazwać kryterium (klucz), według którego pogrupowaliśmy zapis.
  3. W zależności od tego, co pojawiło się na tablicy/flipcharcie podejmujemy rozmowę/dyskusję o cechach dociekania filozoficznego (przedtem wybieramy, drogą głosowania, temat – to, nad czym będziemy się zastanawiać)
  4. Wieszam rysunki powstałe w trakcie czytania, tworząc wystawę
  5. Zakończenie zajęć: proszę, by dzieci nadały tytuł powstałej wystawie (zapisuję propozycje, wybieramy drogą głosowania tytuł, który zostaje umieszczony w widocznym miejscu).

Uwagi

Ad. 1. Słuchanie tekstu i jednoczesne „notowanie” (w postaci rysunków) ma zaangażować dzieci; skupić ich uwagę na tekście, zmobilizować do wyławiania tego, co im się wyda ciekawe lub dziwne.

Ad. 2./3. Nie wiem, co narysują dzieci… Jest to ryzykowne, ale i ekscytujące. Dzieci mogą narysować coś, czego sama nie zauważyłam. Dlatego proszę ochotników (raczej: ochotników, bo na zajęciach, wymagających dużego zaangażowania, unikamy nacisków; nie każde dziecko jest gotowe na maksymalne zaangażowanie, co nie znaczy, że taka gotowość  nie przyjdzie z czasem; tak zwani bierni uczestnicy zajęć też wyniosą z nich swoje korzyści), by objaśnili nam swój rysunek; opowiedzieli o nim własnymi słowami. Dzieci mówią swobodnie. Nie poprawiam wypowiedzi. Nie krytykuję. Jeśli  w wypowiedziach pojawiają się  uzasadnienia, wychwytuję je. Na przykład, gdy Jaś powie: „narysowałem pana z cukierkami z taką wykrzywioną twarzą, bo on był fałszywy; specjalnie częstował Elę cukierkami, żeby się dowiedzieć, gdzie jest tata; myślał, że ją przekupi”. Mówię: „Jaś dobrze uzasadnił, dlaczego postać na jego rysunku ma wykrzywioną twarz. To dobre uzasadnienie. Świetnie!” Z każdej wypowiedzi staram się (maksymalnie precyzyjnie) wydobyć jakiś pozytywny aspekt, jakąś zaletę.

Ad.4. Nadawanie tytułów ma na celu zdyscyplinowanie myślenia i poszukanie jak najbardziej syntetycznego ujęcia; może to być pomoc przy następnym etapie zajęć.

Ad.5. Próba sformułowania tematu książki daje z jednej strony możliwość uchwycenia tego, co ważne. Tutaj przyda się pomoc nauczyciela. Dzieciom będzie trudno krótko sformułować temat. Próbujmy robić to z nimi, podążając za ich tokiem myślenia. Ostateczny krótki zapis powinien być uzgodniony z autorem.

Ad. 9. Nie każda rozmowa z uczniami będzie dyskusją… Dobrze jest rozróżnić te aktywności. Rozmowa ma charakter swobodny, natomiast każda dyskusja podlega pewnym rygorom; zaś dyskusja o cechach dociekania filozoficznego wymaga szczególnych umiejętności i szczególnej postawy nauczyciela. Z drugiej strony uważam, że nawet, jeżeli nauczyciel nie przeszedł stosownego szkolenia, może spróbować poradzić sobie z zadaniem intuicyjnie; najważniejsze, by uważnie słuchał uczniów,  i nie upierał się przy swoim punkcie widzenia. Jeśli po prostu pozwoli swoim uczniom myśleć, lekcja przyniesie jakiś pożytek…

     W obecnej sytuacji najważniejszym pożytkiem będzie, moim zdaniem, danie możliwości wypowiedzenia się dzieciom (w różnych formach – rysunkowo i językowo). To pozwala oswoić lęki, niepewności, z którymi się stykają. Daje też możliwość przeniesienia myślenia na płaszczyznę ogólną (jeśli uda się znaleźć w wypowiedziach dzieci odpowiedni punkt zaczepienia). Prawdopodobnie (99%) pojawią się w rozmowie (dyskusji?) odwołania do wojny toczącej się w Ukrainie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.