Dziękuję
Rzeko
za hojne poranki
pełne mgieł deszczu słońca
za południa
naznaczone chmurami tęczą upałem
za przedwieczory
olśniewające purpurą landszaftów
ze słońcem
które tkliwie wchłaniasz w swoje fale
i z księżycem
roztopionym w łagodności wody
Dziękuję
Rzeko
za łabędzi spokój
i bujność czapli
za rzadki błękit zimorodków
i buczenie bąków
za ślady kopyt na piasku łachy
których nie zmyłaś
w swej łaskawości
Dziękuję
Rzeko
za złoto kiełkujących wierzb
i jeszcze
dziękuję
dziękuję
za wszystkie słowa
które nie padły
zatopione
w wieczornej krzykliwej ciszy ptaków
zamknięte
w błękicie
ukradkowego spojrzenia
porwane falami
co trafiają
wprost
w szeleszczące szuwary
w siwiejące serca
Przepiękny <3
Dziękuję za komentarz… Cieszę się… Bardzo…