Jak pisać o tym, co skrajnie trudne? (Parę uwag o książkach dotyczących Zagłady)

                  Przebrzmiała wydaje się wątpliwość, czy należy dzieciom dawać do rąk książki o Zagładzie. To tragedia, która odcisnęła się ciężkim piętnem na milionach istnień ludzkich. Jej ślady są żywe do dziś. Nadal bolą, poruszają, wzbudzają emocje. Oddziałują na sumienia. Ciągle istnieją w sposób mocny i wyrazisty. Dzieci nie mogą być odizolowane od historii, zwłaszcza tej tak żywo obecnej we współczesności. Warto o niej mówić wcześnie, bo – w miarę dojrzewania – pozostaje człowiekowi po prostu więcej czasu zarówno na przeżycie, będące emocjonalnym spotkaniem z historią, jak i przemyślenie, będące spotkaniem intelektualnym. Będzie też więcej czasu na zauważenie związków historii i teraźniejszości i w ogóle na zauważanie rozmaitych relacji istniejących współcześnie a często będących funkcją zdarzeń minionych. Ziarno zasiane w dzieciństwie ma większe szanse wydać wartościowe owoce. Pozostaje istotne pytanie, w jaki sposób je siać…

Czytaj dalej „Jak pisać o tym, co skrajnie trudne? (Parę uwag o książkach dotyczących Zagłady)”

Całościowo…

 

 

      O tak zwanych trudnych tematach w literaturze dziecięcej mówi się ostatnio naprawdę dużo. Książek, w których pojawia się na przykład problem śmierci, starości, choroby, uzależnień, rozpadu rodziny jest mnóstwo. O ile jeszcze do niedawna (powiedzmy dziesięć, piętnaście lat temu) można było mówić o pewnym przesycie tematyką radosną, optymistyczną i ciepłą (to ulubione określenie wielu autorów recenzji), to teraz mamy do czynienia z coraz częstszym wprowadzaniem tematów uznawanych za trudne. Przesada w drugą stronę? Nie wiem. A może znak czasów? Być może… Niewątpliwie jest to wynik zmiany perspektywy pedagogicznej.

Czytaj dalej „Całościowo…”

Ptaku mojego serca…

 

Ellen Karlsson, ilustrowała Eva Lindstrom, Sznurówka, ptak i  ja. Przełożyła ze szwedzkiego Katarzyna Skalska. Poznań: Wyd. Zakamarki, 2018.

 

 

            Czasem zdarza się, że książka chwyta za serce. Tak właśnie dzieje się w przypadku szwedzkiej opowieści, w której ośmioletnia narratorka – Selma wyznaje: Mam w sobie ptaka, który stuka mi dziobem w serce. To boli. (…) Nikt oprócz mnie nie wie o ptaku w moim sercu. Ten ptak jest moją tajemnicą. Tajemnicą, której nie zdradziłam absolutnie nikomu. Nie wiem dlaczego. Tak po prostu jest.

Czytaj dalej „Ptaku mojego serca…”

Przedpokój

 

Ulubione miejsce w przedpokoju to kąt za szafką na buty. Szafka jest stara, poniemiecka. Tata kupił ją, jak większość mebli, uiszczając opłatę urzędową (nie chciał być szabrownikiem; nie brał cudzego bez pieniędzy). Można się tam wcisnąć i zostać niewidzialnym. Można być jak niewidzialny człowiek z telewizora. Czytaj dalej „Przedpokój”

Ptaki w przestrzeni prywatnej

 

 

 

Ewa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak, Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków. (Warszawa, Nasza Księgarnia 2017)

 

              Mamy do czynienia z prawdziwym wysypem książek o przyrodzie, jej ludzkim obliczu i o tym, jak jest ważna dla człowieka. W literaturze adresowanej do dorosłych wyróżniają się książki Petera Wohllebena (Sekretne życie drzew, Duchowe życie zwierząt, Nieznane więzi natury), uroczego gawędziarza, próbującego – ze sporym sukcesem – znaleźć język, przybliżający tzw. zjadaczom chleba przyrodniczy świat, którego częścią jest człowiek. Prawdziwy sukces odniósł Stanisław Łubieński ze swoją opowieścią o ptakach (Dwanaście srok za ogon), będącą wyrazem osobistych, niemal intymnych fascynacji i rozchwytywaną w księgarniach i bibliotekach (laur czytelników Nagrody Nike 2017). Czytaj dalej „Ptaki w przestrzeni prywatnej”