Grudzień 2015
Miasto ze snu. Takie właśnie jest moje Wilno. Odwiedzałam je wielokrotnie. Przeważnie były to pobyty dość krótkie, ale miałam to szczęście, że poznawałam miasto nad Wilią w towarzystwie Krysi – jego mieszkanki, która kocha swoje miasto. Znam więc różne zakamarki i pamiętam o tajemnych przejściach. Ponieważ zaś Wilno znowu zaczęło mi się śnić, postanowiłam tam pojechać kolejny raz. Czytaj dalej „Wilno – wagary od codzienności”