W służbie książki…

    Fot.Soyoung Sung

 

Z Jiwone Lee rozmawia Hanna Diduszko

 

– Jak to się stało, że zainteresowałaś się kulturą polską?

– Zainteresowałam się kulturą polską, ponieważ było to dla mnie zjawisko nowe, bardzo egzotyczne, ale nie da się tego wyjaśnić bez wskazania  pewnych zmian politycznych, które miały miejsce w Korei. Od 1953 roku (czyli od końca wojny koreańskiej i podziału kraju na Koreę Północną i Południową) Korea Południowa nie utrzymywała stosunków dyplomatycznych z krajami socjalistycznymi. W ogóle wszystko, co się z nimi wiązało, było zakazane. Nie można było na przykład słuchać muzyki Szostakowicza…  Dopiero po Olimpiadzie w Seulu w roku 1988 nastąpiła wyraźna zmiana polityki państwowej wobec krajów tak zwanego bloku wschodniego. Po olimpiadzie (i po upadku muru berlińskiego) powstały warunki do poznawania kultury państw bloku wschodniego. Czytaj dalej „W służbie książki…”

Z książką przez lata

Fot. Anna Babula

Z Ewą Grudą rozmawia Hanna Diduszko (wywiad dla „Poradnika Bibliotekarza”)

–  Ewo, od wielu lat zajmujesz się książką dziecięcą. Byłaś redaktorką w Młodzieżowej Agencji Wydawniczej, instruktorką i recenzentką nowości w Bibliotece Publicznej m.st. Warszawy, wreszcie przez dwadzieścia długich lat kierowałaś działem specjalnym „Koszykowej”, jakim jest Muzeum Książki Dziecięcej – unikatowe w Polsce i jedno z nie tak znowu licznych na świecie. Jesteś rozpoznawalna i – jak wiem – szanowana i ceniona zarówno w środowisku twórców (pisarzy, ilustratorów, grafików), jak i innych ludzi związanych z książką adresowaną do młodego odbiorcy (krytyków literackich, bibliotekarzy, nauczycieli). Piszesz o książkach dla dzieci, jesteś redaktorką, organizujesz rozmaite wystawy, znakomicie znasz się też na ilustracjach i „architekturze” książki dziecięcej, tak ważnych w tej szczególnej dziedzinie. Z czego jesteś najbardziej dumna? Co uważasz za swoje największe osiągnięcie?

 Nigdy nie myślałam o swojej działalności w tych kategoriach… Prawdę mówiąc, zawsze podchodziłam do pracy zadaniowo. W momencie, kiedy przejmowałam kierownictwo Muzeum Książki Dziecięcej, wiedziałam, że chcę zbudować placówkę o określonym kształcie i cały czas konsekwentnie ten zamiar realizowałam. Chciałam stworzyć forum spotkań dla ludzi, którzy zajmują się literaturą dziecięcą. Chciałam, żebyśmy w Muzeum zajmowali się promocją dobrej książki. Chciałam organizować wystawy i pisać recenzje, ponieważ jedno i drugie bardzo lubię. A w tym czasie, trzeba dodać, zaistniała potrzeba rozbudowanych działań promocyjnych. Czytaj dalej „Z książką przez lata”