Kogoś nie ma tu
choć był kiedyś
„Kiedyś”
unicestwionym i zwalonym Czytaj dalej „Kościół św. Mateusza w Uniemyślu”
Kogoś nie ma tu
choć był kiedyś
„Kiedyś”
unicestwionym i zwalonym Czytaj dalej „Kościół św. Mateusza w Uniemyślu”
Podobno każdy prawdziwy mężczyzna musi służyć w wojsku. Mój mąż też tam wylądował. Trafił do tak zwanej Szkoły Oficerów Rezerwy w Jeleniej Górze, gdzie mu ogolono wspaniałe Kmicicowe wąsy, wbito w mundur i zaczęto ganiać po okolicznych wzgórzach. Ja wzięłam dziecko pod pachę i, jak prawdziwa Rzymianka, zainstalowałam się nie opodal, w małej, zakopanej w górach wioseczce, gdzie miałam wcale dogodną metę. Czytaj dalej „Borowice”