Dziennik podróży do Gruzji. Dzień dziesiąty. Rajska Zatoka i wieczór pożegnalny.

Wrzesień 2013

Skocz do galerii

 

10 września: Rajska Zatoka czyli luksus na do widzenia, pożegnalny spacer i gruzińska kolacja pod chmurką

 

Przedostatni, a praktycznie ostatni dzień naszej Gruzińskiej Przygody postanowiliśmy spędzić w luksusie…

Gdy dwa dni wcześniej plażowaliśmy w pobliżu betonowego molo dla wariatów, Rysiek namówił mnie na spacer. Odkryliśmy wtedy przejście do Rajskiej Zatoki. Po zardzewiałych schodkach (naprawdę bardzo, bardzo zardzewiałych) kolejny raz podczas pobytu w Gruzji przeszliśmy w inny wymiar. Zobaczyliśmy prześliczną plażę a na niej porozstawiane leżaki i stoliczki, i parasole, i pufy, i… Och! Czytaj dalej „Dziennik podróży do Gruzji. Dzień dziesiąty. Rajska Zatoka i wieczór pożegnalny.”

Dziennik podróży do Gruzji. Dzień dziewiąty. Batumi. Ogród Botaniczny

Wrzesień 2013

Skocz do galerii

9 września: Batumi i Ogród Botaniczny w deszczu

Poniedziałek przywitał nas deszczem. Wcale nas to nie zraziło, bo wciąż było ciepło i miło. (Do tego stopnia miło, że teraz, gdy piszę tę relację w naszym podlaskim domeczku, nawet mi się zrymowało…) Narzuciliśmy na ramiona okrycia przeciwdeszczowe i podjechaliśmy autem pod kasy słynnego Ogrodu Botanicznego. Okazało się, że jego sława jest jak najbardziej zasłużona. Czytaj dalej „Dziennik podróży do Gruzji. Dzień dziewiąty. Batumi. Ogród Botaniczny”

Dziennik podróży do Gruzji. Dzień ósmy. Batumi

Wrzesień 2013

Skocz do galerii

8 września: Batumi czyli Wielki Świat po gruzińsku

W niedzielny poranek wyruszyliśmy na podbój czarnomorskich plaż. Okazało się, że są one bardziej … hm – oryginalne niż luksusowe… Lekko zdezorientowani dotarliśmy w końcu (wspomagani radami sympatycznego miejscowego menela) do miejsca, które można by, na upartego, nazwać plażą. To jest piasku było w bród, morze też na miejscu, więc… Czytaj dalej „Dziennik podróży do Gruzji. Dzień ósmy. Batumi”