Znikająca bazylika i inne dziwy Neapolu

Grudzień 2016

Skocz do galerii

Neapol na bis

            Udało się! Powrót do Neapolu się ziścił. Byłam tam osiemnaście lat termu (a wydaje się, że wczoraj…) i bardzo chciałam wrócić. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że marzyło mi się, by Neapol zobaczył również Rysiek. Byłam pewna, że mu się spodoba. Chcemy – na ogół – dzielić się naszymi dobrymi wrażeniami z najbliższymi. To naturalne. Czytaj dalej „Znikająca bazylika i inne dziwy Neapolu”