O pewnej kuchni, paru książkach i brzuchatym zeszycie

 

 

      W pewnym mieszkaniu (w bloku z wielkiej płyty), które próbuje być domem, jest sobie całkiem spora kuchnia. Po jednej stronie kuchni jest kuchnia, a po drugiej stronie kuchni jest jadalnia. Pomiędzy jadalnią a kuchnią jest półka – od podłogi do sufitu. Na tej półce – cóż by innego ? – bałagan. Czytaj dalej „ O pewnej kuchni, paru książkach i brzuchatym zeszycie”