Z pewnym żalem pożegnaliśmy naszą staruszkę – siedemsetletnią wieżę strażniczą. Chciałoby się pobyć w tym miejscu nieco dłużej… Ale – co robić?… Czas w drogę. Czytaj dalej „Spojrzenie na Dach Świata”
Z pewnym żalem pożegnaliśmy naszą staruszkę – siedemsetletnią wieżę strażniczą. Chciałoby się pobyć w tym miejscu nieco dłużej… Ale – co robić?… Czas w drogę. Czytaj dalej „Spojrzenie na Dach Świata”
Przeżycia w chińskim banku nie zdołały popsuć nam humorów. Jedynie Naszgie miał trochę (ale tylko trochę…) stropioną minę, bo, z powodu opóźnienia, nie zdążył umyć auta po poprzedniej ekipie swoich podopiecznych. Ale kto by się tam przejmował takimi drobiazgami! W śpiewających nastrojach zaczęliśmy się wspinać coraz wyżej i wyżej. Toyota Highlander (która stawała się po trosze naszym domem) żwawo mknęła po serpentynach, z wdziękiem i ledwie słyszalnym poszumem silnika pokonując kolejne metry nad poziomem morza. Czytaj dalej „W drodze na płaskowyż…”
Krzysztof Łapiński, Świnia Malwina. Ilustracje Marta Kurczewska. Wydawnictwo Agora dla dzieci. Warszawa 2022
Powieść drogi dla małych dzieci? Czemu nie… W dodatku, gdy w tę drogę wyrusza gromada sympatycznych, choć – na ogół za takie nieuznawanych –- zwierząt, a ich wędrówkę ilustrują cudowne (jak ze snu!) ilustracje. Czytaj dalej „Wędrówka, przyjaźń, solidarność”
Deszczowy dzień w Toskanii… Takie też (choć nieczęsto) się zdarzają. W siąpiącym deszczyku udaliśmy się na górę (czyli do naszego Roccatederighi) na tradycyjne cappuccino. Tym razem zdradziliśmy bar koło osła i wpadliśmy do rodzinnej knajpki Da Nada z rewelacyjną, smakowitą kuchnią, o której opowiadała nam siostra Kolegi Małżonka (też bywająca w rodzinnym domku ze swoim mężem, wielkim fanem domku, miasteczka i okolic). Do kawy wzięliśmy sobie croissanta – świeżutkiego i pachnącego, jak to tylko croissant pachnieć potrafi… Czytaj dalej „Toskania na bis… Roccastrada – Sassofortino i Bagni di Petriolo”
Katarzyna Ryrych, Dziura w serze. Ilustracje Marta Krzywicka. Grupa Wydawnicza Foksal. Warszawa 2021.
Zderzenie z egzotycznymi dla dziecka z Polski realiami Europy, która wciąż – mimo zmian – trwa w gorsecie (niekiedy przyciasnym) rozmaitych tradycji i konwenansów to tylko jeden z tematów wakacyjnej książki Katarzyny Ryrych, autorki, którą można uznać za specjalistkę od trudnych tematów w polskiej literaturze dziecięcej. Czytaj dalej „Życie potrafi być piękne dla mądrych”
Marianne Dubuc, Droga na górę. Przełożyła Justyna Bednarek. Warszawa 2019. Wydawnictwo Wytwórnia.
Marianne Dubuc, urodzona w roku 1980 kanadyjska pisarka (pisze w języku francuskim) i ilustratorka, tworząca z myślą o odbiorcy dziecięcym, napisała dotąd kilkanaście książek. Przetłumaczono je na ponad 20 języków.
Droga na górę, starannie wydana przez Wydawnictwo Wytwórnia w pieczołowitym i pomysłowym przekładzie Justyny Bednarek, to kolejna pozycja tej autorki na polskim rynku wydawniczym.
Jan Karp, Piosenka dla Karla. Ilustracje Piotr Rychel. Warszawa 2010. Wydawnictwo Bajka.
Kto z nas nie miewa ochoty, by pobiec w przeciwnym niż jego bliscy kierunku? Chyba każdemu przydarza się taki stan ducha.
Nie inaczej rzecz się ma z bohaterem współczesnej baśni Jana Karpa (to pseudonim literacki autora pochodzącego z Opola, absolwenta Wydziału Psychologii warszawskiej ATK), rozgrywającej się w bliżej niekreślonym królestwie.
Bohaterom Piosenki dla Karla udaje się nawet (co w życiu nie bywa powszechne) wprowadzić swój zamiar ucieczki w życie. Co jest zatem tematem książki, osią, wokół której obraca się jej sens? Czy jest to ucieczka i szalone przygody, przytrafiające się zarówno uciekającym, jak i ścigającym? A może to, przed czym uciekają bohaterowie?
Literacki kunszt tej świetnie napisanej, choć skromnej objętościowo książeczki (zaledwie 95 stron, wraz z czarno-białymi, znakomicie zestrojonymi z treścią, ilustracjami Piotra Rychla) polega na tym, że i jedno, i drugie. Czytaj dalej „Wsiąść do pociągu byle jakiego…”
Grudzień 2017
Jak to miło, że nie trzeba się nigdzie spieszyć…
Wstajemy wyspani i wypoczęci. Piekarnik podgrzewa pokój a Kolega Małżonek, jak prawdziwy Mistrz Patelni, zabiera się za przyrządzanie posiłku…
Śniadanie wygląda tym razem jak… kolacja. Rysiek zarządził risotto z warzywami. Popijamy je lokalnym, białym winem, siedząc na naszym ciasnawym balkonie z widokiem na skrawek morza, pusty (ale za to lazurowy) basen i dachy okolicznych pensjonatów. Ranek jest rześki, ale słońce świeci obiecująco!
W dobrych humorach i z pełnymi brzuchami podążamy na przystanek autobusowy, skąd ruszamy na północ. Czytaj dalej „Malta na urodziny. Mellieha Bay i grudniowa kąpiel.”
Grudzień 2017
Świętowanie urodzin odrobinę nas wyczerpało… Wspaniałą kolację (thank you, thank you...) trzeba było wyleżeć, co też uczyniliśmy, z pełnym rozmysłem oddając się błogiemu leniuchowaniu w pieleszach (nieco chłodnych, ale zawsze…).
Wygrzebaliśmy się dopiero przed południem… No ale to w końcu niedziela… Może i trochę wstyd, gdy się jest tzw. turystą i powinno się zwiedzać i sycić oczy, umysł i co tam jeszcze się syci w podróży… No ale trudno! Taki los… Czytaj dalej „Malta na urodziny. Marsaxlokk – miasteczko pełne kolorów i wieczorny spacer po Valletcie”
Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Sznurkowa historia, ilustracje – Agnieszka Żelewska, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2004.
Autorka wydanej niedawno Pracowni Aurory, Roksana Jędrzejewska-Wróbel działa na polu literatury dziecięcej, w dodatku działa bardzo intensywnie, już od szesnastu lat. Jak ten czas leci! Wydaje się, że dopiero wczoraj dzieci dostały do rąk pełną uroku Sznurkową historię, książeczkę, którą bardzo cenię i lubię…
Sznurkowa historia, wydana została trzykrotnie, po raz pierwszy w roku 2004, przez odradzające się wówczas Wydawnictwo Nasza Księgarnia. Właśnie to pierwsze wydanie mam przed sobą. Czytaj dalej „Szczęśliwa podróż pewnego sznurka”