nieodgadniona natura ciszy
nieistniejące istnienie
czy szukać jej
w ciszy natury
w jej spokoju
bezkresnym wymiarze mądrości
a może
w muzycznej pauzie
w odpoczynku dźwięków
w spokoju rąk
uniesionych nad instrumentem
w milczeniu głosu
zamkniętego w duszy śpiewaka
a może w chwili
gdy w rwącym strumieniu słowotoku
wyrasta ogromna
i ciężka niby głaz
przerwa
kłopotliwa
i pełna wstydu
odzianego
w rumieniec niejasności
gdy niewypowiedziane
waży więcej niż słowa
nieodgadniona natura ciszy
mieszkanka
bliskiej okolicy prawdy
Bardzo!
Piękny wiersz!
„odpoczynek dźwięków ” – piękne 🙂
Piękna cisza w tym wierszu…