Brzoza
już zdjęła przed snem
swą zieloną sukienkę
Stoi naga
niewinna
spogląda w górę z nadzieją
I kruchymi gałązkami
rysuje Niebu laurkę
w podzięce
za kolię czystych kropel
listopadowej mgły
Brzoza
już zdjęła przed snem
swą zieloną sukienkę
Stoi naga
niewinna
spogląda w górę z nadzieją
I kruchymi gałązkami
rysuje Niebu laurkę
w podzięce
za kolię czystych kropel
listopadowej mgły
Ta kolia z kropel listopadowej mgły – udała Ci się!
Ten też mnie zachwyca… 🙂